Z terminowością realizacji inwestycji budowlanych wciąż jest źle. Sytuacja ta odbija się negatywnie na rentowności, to NATOMIAST generuje kolejne problemy na rynku.
Dział: INVESTMENT & CONSTRUCTION
Renata i Ryszard Lorens, właściciele International Investment Marbella (pierwszej polskiej agencji nieruchomości w hiszpańskiej Marbelli), w wywiadzie dla Redakcji REM opowiadają, dlaczego Polacy tak chętnie wybierają nieruchomości w Hiszpanii.
Obiekty budowlane, a w szczególności budynki, podczas swojego istnienia są utrzymywane oraz zarządzane przez różne podmioty. Ma to związek ze zmianami właścicieli (w wyniku sprzedaży, darowizny, dziedziczenia itp.) czy też ustanowionych zarządców nieruchomości. W ciągu całego życia obiektu różni też będą jego użytkownicy, którzy będą przejmować od właściciela część obowiązków w wyniku zawarcia cywilno-prawnej umowy dzierżawy, najmu czy użyczenia określającej zakres odpowiedzialności względem obiektu właściciela obiektu i podmiotu go użytkującego.
Polityka zrównoważonego rozwoju zaprocentowała silnym ożywieniem odpowiedzialności środowiskowej oraz rozwojem ESG (environmental, social, corporate governance). Korelacja ekologii z ekonomią to realne oszczędności finansowe w całym cyklu życia zamawianych produktów, usług oraz robót budowlanych przy zachowaniu odpowiedzialności względem środowiska naturalnego. To współczesny, dojrzały i świadomy biznes.
Paradoksalnie, w technologicznej euforii XXI wieku, gdzie budynki, gdyby nie były nieruchomościami, mogłyby śmiało domagać się wpuszczenia na wybieg, trudno niekiedy dobrać taką „odzież”, która nie zakrzyczy otoczenia, nie przytłoczy ani nie zadziwi estetyką. Dzieje się tak?
Inflacja powoduje stopniowy wzrost cen dóbr i usług, co prowadzi do utraty siły nabywczej naszych pieniędzy. Dla inwestorów i osób posiadających kapitał inflacja stanowi szczególne wyzwanie. Istnieją jednak strategie, które pozwalają zabezpieczyć kapitał przed jej skutkami, a jedną z najlepszych jest inwestowanie w nieruchomości.
Zasady i kierunki rozwoju miast zapisane w dokumentach planistycznych są uchwalane przez samorządy. Określają one sposób, w jaki miasto będzie organizowało przestrzeń. Horyzont czasowy takich dokumentów zwykle jest dość o długi. Prace nad nimi często odbywały się bez kontaktu z realną przestrzenią i życiem miast, które jako żywe organizmy ewoluują w sposób trudny do przewidzenia nawet dekadę wcześniej. Zwłaszcza w ostatnich latach można mówić raczej o rewolucji niż ewolucji. Jej katalizatorem są szybkie zmiany technologiczne, społeczne, demograficzne i klimatyczne.
Albo teren inwestycji ma dostęp do drogi publicznej, albo go nie ma. Organ prowadzący postępowanie o wydanie wuzetki nie powinien mieć w tym zakresie wątpliwości. Sądy administracyjne sprzeciwiają się praktyce organów administracji, które przyznają terenowi inwestycji warunkowy dostęp do drogi publicznej bądź umieszczają w decyzji ustalającej warunki zabudowy dodatkowe składniki nieprzewidziane w przepisach prawa, tj. obowiązek przebudowy drogi publicznej lub zawarcia umowy w trybie artykułu 16 ust. 1 i 2 ustawy o drogach publicznych.
Pod względem liczby magazynów w budowie Polska plasuje się na drugim miejscu w Europie. Poza reorganizacją łańcucha dostaw i dynamicznym rozwojem e-commerce motorem napędowym dla naszego rynku jest też rosnąca konsumpcja wewnętrzna. Z drugiej strony mimo prosperity przed branżą stoją poważne wyzwania: coraz wyższe koszty energii, pracy, szybko rosnąca inflacja – to czynniki, które nie pozostają bez znaczenia także dla najemców magazynów.
„Zrównoważony rozwój” to termin odmieniany dziś przez wszystkie przypadki. Nie mógł ominąć także rynku projektowego, dla którego stał się synonimem budowania przestrzeni przyjaznej dla wszystkich, bez względu na różnice między nami. O wyzwaniach płynących z założeń ESG dla branży architektonicznej, szansach z nimi związanych, a także kulturze zrównoważonego projektowania rozmawiamy z architektem Konradem Krusiewiczem, założycielem pracowni The Design Group (TDG).
Jakiekolwiek porównanie inwestycji w nieruchomości z inwestycjami w fundusze notowane na giełdzie (ETF – exchange traded fund) jest na pierwszy rzut oka karkołomne – jak mawiają klasycy: nie porównujmy jabłek z gruszkami. Z drugiej strony trudno nie znaleźć wspólnych elementów dla tych opcji inwestycyjnych, a nawet doszukać się przewag, aby utwierdzić zwolenników inwestycji w nieruchomości w słuszności decyzji lub też zwrócić uwagę na inne możliwości inwestowania, którymi są m.in. ETFY.