Ozonowanie usuwa zapach i przywraca pracę sklepu w 24 godziny

FACILITY

Niewinny pożar śmietnika – można pomyśleć: nic spektakularnego. Zapachy topiącego się plastiku, palących się kartonów czy folii coraz śmielej rozprzestrzeniają się w powietrzu. W ciągu kilku następnych minut sprawa nabiera poważniejszego tonu, gdy ogień zaczyna rozprzestrzeniać się poza śmietnik i sięga elewacji budynku. Kłęby czarnego dymu oraz wszystkie związki lotne zaczynają wdzierać się do środka – wciskają się do wentylacji, w każdą listwę, ścianę, podłogę... Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Zapach zaczyna wdzierać się w towary zarówno w magazynie, jak i na sali sprzedażowej. Całe wnętrze pokrywa się sadzą oraz pyłem pożarowym. Brzmi jak fragment książki kryminalnej?

Niestety, to prawdziwa historia z listopada 2022 roku, kiedy to z rozprzestrzeniającym się pożarem musiał się zmierzyć właściciel jednego z warszawskich sklepów należącego do najbardziej znanej sieci marketów w Polsce. W przypadku poważnych zdarzeń losowych pierwsze, co przychodzi na myśl, to straty w towarze, spadek przychodów i konieczność zamknięcia lokalu do czasu całkowitego usunięcia skutków pożaru. Z upływem czasu generuje to coraz większe straty finansowe. Mętlik w głowie oraz pogłębiające się z godziny na godzinę szkody powodują, że nie ma czasu nawet pomyśleć o wytwarzających się w tym procesie niebezpiecznych związkach chemicznych.

Dzięki szybkiej reakcji straży pożarnej niebezpieczeństwo zostało zażegnane, ale właściciel został z wszystkimi pozostałościami po pożarze i akcji gaśniczej (kałuże wody, obłoki pyłu itd.). Został także z pytaniami: co teraz? jak szybko usunąć zapach spalenizny w markecie po pożarze?, jak zminimalizować straty w towarze?, i jak szybko przywrócić pracę sklepu? Wpadł na pomysł ozonowania.

Pożary w marketach

„Duży pożar w Pomieczynie. Straty szacowane są na ponad 300 tys. zł!” – podaje dziennikbaltycki.pl. „Potężny pożar sklepu w Warszawie. Od godzin porannych 75 strażaków walczyło z ogniem, który wybuchł w Lidlu w Warszawie” – podaje wakcji.elamed.pl. „Oszacowano straty po pożarze marketu w Słupsku (…) na 12 mln złotych, z czego połowa to wartość towaru, który spłonął” – podaje radiogdansk.pl. „Ponad 5 mln zł strat po pożarze sklepu Stokrotka” – podaje lublin112.pl. To kilka nagłówków wiadomości na temat pożarów marketów w Polsce, w dodatku tylko z listopada 2022 roku. Pokazuje to, jak często dochodzi do tego typu zdarzeń w lokalach wielkopowierzchniowych i jak ogromne generuje to straty. Warto zatem wiedzieć, co jest istotne, gdy już musimy zmierzyć się z tym problemem.

Niebezpieczne związki chemiczne po pożarze

Na lekcjach chemii uczono nas wszystkich, że w trakcie spalania materii organicznej (np. drewna czy gazu ziemnego) produktami reakcji są woda i CO2. To uproszczenie jest prawdziwe tylko w przypadku spalania w czystym tlenie w bardzo wysokiej temperaturze. Rzeczywistość pożarowa jest jednak diametralnie inna. Nie dość, że w trakcie pożaru spaleniu ulegają najprzeróżniejsze materiały, takie jak drukowane folie, kartony, plastikowe opakowania oraz jedzenie, to dzieje się to często w dosyć niskiej temperaturze przy zdecydowanym niedoborze tlenu. W efekcie zamiast czystego spalania mamy do czynienia z czarnym dymem, pyłami pożarowymi, sadzą i okropnym zapachem. Najgorsze z punktu widzenia długotrwałego bezpieczeństwa jest jednak powstawanie wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA). Są one klasą związków chemicznych o wysokiej szkodliwości – powodują choroby układu krążenia, wywołują raka w wielu narządach (płuca, pęcherz, wątroba) oraz wpływają bardzo negatywnie na życie płodowe dzieci, powodując mutacje i hamując rozwój. Nie dość więc, że po pożarze mamy styczność ze wszechobecnym zapachem spalenizny, sadzą i innymi pyłami, to jesteśmy dodatkowo narażeni na bardzo poważne konsekwencje zdrowotne związane z obecnością niebezpiecznych związków chemicznych. Co gorsza, im dłużej nie podejmujemy działań, tym głębiej wnikają one w strukturę farb, drewna czy tworzyw sztucznych i dużo ciężej je usunąć. Przy tak wymagającym problemie potrzebne jest szybkie i skuteczne rozwiązanie, aby móc wrócić do pełnej sprawności i nie pozwolić na narażanie pracowników oraz klientów na czyhające niebezpieczeństwo. Od czego zacząć?

Sprawy formalne i sprzątanie po pożarze

Pierwszym działaniem jest przede wszystkim sprzątnięcie obiektu. Należy przy tym pamiętać, aby zrobić to zgodnie z procedurami ubezpieczyciela oraz polisą i zapewnić sobie bezpieczeństwo prawne. Kiedy zadbamy już o sprawy formalne, musimy w pierwszej kolejności usunąć wszystkie stałe elementy, które mają fizyczne zabrudzenia, takie jak sadza, kurz czy pył, a także pozbyć się towaru, który jest nadpalony. Nie warto przy tym robić oszczędności na takim na towarze ani zostawiać części rzeczy. Przez pozostawienie asortymentu niezdatnego do użytku niszczymy ten, który jest dobry lub który udałoby się jeszcze uratować. Wszystkie zanieczyszczone produkty zawierają bowiem wcześniej wspomniane niebezpieczne związki organiczne oraz są nośnikami zapachu. Należy pogodzić się z tym, że pozbycie się problemu wiąże się ze stratą, i trzeba zrozumieć, że dzięki takiemu działaniu nie pogłębimy późniejszych problemów (reklamacje, utrata wizerunku, utrata klienta itd.).

Ozonowanie po pożarze

Jeśli proces czyszczenia mamy za sobą, można zacząć wdrażać wysokie stężenie ozonu w postaci ozonowania hybrydowego™. Aby uzyskać skuteczność w tak wymagających warunkach, potrzebne jest osiągnięcie stężenia o wartości co najmniej 35 ppm. Ważna jest również umiejętność utrzymania go przez długi czas (co może stanowić wyzwanie przy dużej kubaturze). Należy więc zaopatrzyć się w bardzo wydajny sprzęt. Zwykle minimum czasowe utrzymania takiego stężenia to 6–7 godzin. Po upływie odpowiedniego czasu maszyny przestają generować ozon i proces przechodzi w etap wietrzenia obiektu. Takim sposobem robimy pierwszą turę ozonowania, która pomaga pozbyć się najbardziej szkodliwych i najostrzejszych związków. Najtrudniejszy, a zarazem kluczowy etap mamy za sobą.

Kolejnym krokiem po utrzymaniu stężenia i wywietrzeniu budynku jest jego normalizowanie oraz sprawdzenie, czy można w nim bezpiecznie przebywać. Taką pewność daje wykonanie badania próbek powietrza po 4–5 godzinach od zakończenia wietrzenia. Jeśli po pierwszej turze ozonowania hybrydowego™ nadal wyczuwalny jest ostry zapach, to zabieg trzeba powtórzyć. Nie jest to regułą, lecz będzie on konieczny, jeśli zostały jeszcze jakieś elementy, które były niedokładnie sprzątnięte – nietrudno sobie wyobrazić, jak trudne jest pozbycie się fizycznych pozostałości po pożarze. Wszystko zależy od tego, jak wyglądał sam pożar, jak głęboko i gdzie przeniknęły pyły, sadza i związki lotne oraz w jakim stanie są towary, ściany, podłogi, instalacje itp.

W przypadku ponowienia zabiegu może pojawić się potrzeba uwzględnienia elementów wentylacji, w których mogły zgromadzić się pozostałości pożaru (może być konieczne najpierw mechaniczne czyszczenie wentylacji lub jej wymiana). Druga tura jest krótsza i łatwiejsza. Jeśli obiekt został dokładnie sprzątnięty za pierwszym razem, to ozonowania będzie wymagać już tylko wentylacja. Można też połączyć proces ozonowania wentylacji z wnętrzem obiektu.

Ile razy trzeba ozonować lokal po pożarze?

Tak przeprowadzone ozonowanie hybrydowe™ daje najlepsze rezultaty. Jeżeli zostało zrobione właściwie, to wystarczy jeden zabieg. Trzeba mieć jednak świadomość, że przy bardzo uciążliwych pożarach będzie potrzeba dwóch lub trzech, jeśli gdzieś zawieruszyły się elementy widocznego zabrudzenia. Aby utrzymać bezpieczeństwo mikrobiologiczne, zalecamy powtarzać ozonowanie średnio co pół roku (nie rzadziej niż raz w roku). Oczywiście, wtedy zabieg jest już znacznie prostszy, szybszy i ma za zadanie podtrzymać dobrą jakość i komfort utrzymania obiektu. Po kilku lub po każdym zabiegu ozonowania w budynkach po pożarze warto zrobić badania czystości powietrza. Będzie to istotne dla potwierdzenia skuteczności i udowodnienia należytej staranności. Jest to istotne dla pracowników i klientów takiego marketu.
 


Ile kosztuje ozonowanie po pożarze?

W analizowanym przykładzie market miał powierzchnię ok. 1,5 tys. m2 (6 tys. m3).
Ozonowanie trwało 10 godzin przy użyciu dwóch ozonatorów przemysłowych – Ozonetube® GIGA oraz 8 generatorów Ozonetube® PRO. Wietrzenie obiektu zajęło 3 godziny. W całym procesie brała udział również zaprzyjaźniona firma Depar, która zajmuje się profesjonalnym ozonowaniem oraz osuszaniem obiektów. Koszt zależy od celu ozonowania (np. czy usuwamy alergeny, zapachy, drobnoustroje po zwierzętach, czy usuwamy zapach papierosów, zapach stęchlizny, zarodniki pleśni, moli spożywczych, czy usuwamy zapachy po awarii, remoncie, zalaniu). W opisanym tu markecie koszt jednorazowego ozonowania po pożarze, bez badań laboratoryjnych, wyniósł mniej więcej 35 tys. zł netto. Koszt badań laboratoryjnych zależy od celu i zakresu oraz liczby próbek. Jest to szczególnie istotne w wykazaniu należytej staranności w usuwaniu skutków awarii, w szczególności pozostałości, które mogą być przyczyną utraty zdrowia ludzi, strat finansowych dla przedsiębiorstwa i ryzyka prawnego dla zarządu. W takim przypadku sama faktura za wykonanie usługi oraz protokół nie wystarczą.

Jakie są korzyści z ozonowania po pożarze?

Dodatkowe korzyści, które obiekt uzyskuje dzięki szybkiemu i sprawnemu usuwaniu skutków pożaru, to przede wszystkim zaoszczędzony czas i szybszy powrót do działalności w obiekcie pachnącym świeżością.
Kolejny element to zaoszczędzone straty towaru. Nowy nie przejmuje zanieczyszczeń, zapachów pożaru ani zarodników pleśni utworzonych w wyniku powstania wilgoci po gaszeniu pożaru. Zyskujemy też wspomniane korzyści wizerunkowe – klienci lepiej odbierają zdezynfekowany i odświeżony obiekt. Badania laboratoryjne to element, który może być dla nich kluczowy pod kątem marketingowym. Odbudowanie zaufania potwierdzonego wynikami badań jest zatem bardzo istotne.

Następny aspekt to mniejsze ryzyko, że klienci czy pracownicy będą mieli komplikacje zdrowotne. Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne są groźne dla człowieka, co może skutkować zwiększoną liczbę zwolnień chorobowych. Jak widać, usuwanie skutków pożaru metodą ozonowania przemysłowego za pomocą szybkiego i kompleksowego działania usuwa nie tylko to, co widoczne gołym okiem, lecz także – i co ważniejsze – neutralizuje niewidoczne niebezpieczeństwo, czego dowodem są badania laboratoryjne potwierdzające skuteczność procesu. Metoda ta jako jedyna podchodzi do zabiegu kompleksowo, poświadczając jakość realizacji odpowiednią dokumentacją. Jesteśmy przekonani, że klienci i pracownicy marketu przez długi czas będą cieszyć się zapachem wiosennej ozonowej burzy, dzięki czemu marka będzie korzystać z jeszcze większego zainteresowania i rozwoju biznesowego.

Czy ozonowanie jest bezpieczne?

Wiele osób pyta o to, czy ozonowanie jest bezpieczne, jak działa ozon, jakie są dopuszczalne normy dla stężeń ozonu, jak przygotować pomieszczenie do ozonowania, ile czasu trzeba ozonować pomieszczenie, ile czasu wietrzyć pomieszczenie po ozonowaniu, ile kosztuje ozonowanie. Na wszystkie pytania odpowiadamy szczegółowo w artykule Czy ozonowanie jest bezpieczne? Obalamy mity na temat ozonowania (dostępny na www.ozonetube.pl).

Przypisy