Mieszkaniówka skazana na hossę? Oto najbardziej realny kierunek rozwoju koniunktury w kolejnych miesiącach

Otwarty dostęp RESIDENTIAL

Początek bieżącego roku i cały jego I kwartał okazał się potwierdzeniem koniunkturalnej mocy pierwotnego rynku mieszkaniowego, jaką ten dość niespodziewanie zaprezentował w 2020 roku. Czy kolejne miesiące i całe tegoroczne drugie półrocze mogą okazać się podobnie lub nawet bardziej pomyślne dla krajowej mieszkaniówki, czy też wręcz przeciwnie – zagrożenia koronakryzysem urzeczywistnią się z opóźnieniem w pełnej krasie?

Historia koniunktury zatoczyła pandemiczne koło

Gdy przed ponad rokiem deweloperzy giełdowi zgodnie z oczekiwaniami zakomunikowali bardzo dobre wyniki kontraktacji mieszkań za pierwszy kwartał 2020 r., było już oczywiste, że reguła „jaki pierwszy kwartał, taki cały rok w mieszkaniówce” tym razem nie zadziała. Rynek deweloperski za sprawą COVID-19 i lockdownu stanął w obliczu koniunkturalnego załamania. Stało się ono faktem w kolejnym II kwartale, kiedy to siłą rzeczy sprzedaż mieszkań z pierwszej ręki tąpnęła o bez mała 70 proc. k/k. Szczęśliwie był to incydent przejściowy, po którym w drugim półroczu rynek przystąpił do mozolnej odbudowy nadwyrężonych statystyk sprzedaży. W efekcie podsumowanie 2020 roku wypadło umiarkowanie optymistyczne z regresem kontraktacji deweloperów rzędu jednej piątej w relacji r/r. W tym stanie rzeczy za kluczowe, dla co najmniej średnioterminowych perspektyw rynkowych, miały okazać się przedmiotowe dane za I kwartał br. Czy potwierdziły tendencję do powrotu boomu, pomimo zdecydowanego pogorszenia gospodarczych warunków okołorynkowych?

Nieoczekiwanie pierwszy kwartał 2021 r. okazał się, w wykonaniu deweloperów giełdowych, sprz...

Czasopismo jest dostępne dla zalogowanych użytkowników.

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • Dostęp do portalu
  • 6 numerów czasopisma w wersji papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów
  • ... i wiele więcej!

Przypisy