Ceny mieszkań po trzech falach pandemii – perspektywa rynku mieszkaniowego

RESIDENTIAL

Wybuch pandemii COVID-19 okazał się najbardziej spektakularnym, nieprzewidywalnym, a w efekcie zdecydowanie zaskakującym pod kątem rozwoju koniunktury doświadczeniem dla rynku nieruchomości i całej gospodarki kraju. Pytanie: skąd ten san rzeczy i czy aby wyłącznie dobrze wróży na przyszłość?

Szybki powrót do normalności po chwilowej panice

Wybuch pandemii COVID-19 w marcu ub. r. stał się źródłem bezprecedensowego w najnowszej historii zagrożenia dla przytłaczającej większości branż i całej gospodarki kraju. Koniunktura sprzedażowa na pierwotnym rynku mieszkaniowym uległa w II kwartale 2020 r. poważnemu załamaniu, czego oczywistą i pierwszorzędną przyczyną był lockdown. Nie tylko wolumen sprzedanych nowych mieszkań tąpnął w relacji rok do roku o blisko 2/3, ale dodatkowo pojawiła się pokaźna i niepokojąca fala zwrotów rezerwacji od zdezorientowanych klientów deweloperskich biur sprzedaży.
Tymczasem analitycy bankowi zarekomendowali swoim zarządom podniesienie wkładów własnych kredytów mieszkaniowych do 30%, czyli najpewniej poziomu przewidywanego przez nich ryzyka spadku stawek transakcyjnych na rynku mieszkaniowym. Co ciekawe, w efekcie paniki na GPW w tym samym stopniu – o niespełna 1/3 – zanurkował w marcu ub. r. indeks WIG-nieruchomości.

Z kolei sami deweloperzy giełdowi wstrzymali wypłaty dywidend z zysku za 2019 r. Ostatecznie tylko czwórka z nich zdecydowała się na ten krok, choć w trzech przypadkach były to symboliczne kwoty. Rynkowi analitycy zaś...

Czasopismo jest dostępne dla zalogowanych użytkowników.

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • Dostęp do portalu
  • 6 numerów czasopisma w wersji papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów
  • ... i wiele więcej!

Przypisy