Popraw well-being już w drodze do pracy

ZARZĄDZANIE

Pracownicy, którzy wybierają się do pracy rowerem, docierają na miejsce w lepszym nastroju niż ci, którzy korzystają z innych środków transportu. Rowerzyści rzadziej chorują, odczuwają mniejszy stres i są bardziej produktywni od innych pracowników. Jeśli zastanawiamy się nad WELL-BEingiem w biurze, to warto zacząć myśleć o tym, co możemy zrobić, jeszcze zanim pracownicy dotrą do miejsca pracy.

Ruch to zdrowie. Ruch wspiera koncentrację i pracę mózgu, poprawia zdrowie i ogólne samopoczucie oraz stymuluje wytwarzanie endorfin, które wprowadzają nas w dobry nastrój i redukują stres. Badania dowodzą, że szczęśliwi pracownicy są bardziej kreatywni. Pewnie dlatego tak chętnie dajemy pracownikom benefity typu karta MultiSport. Ale można też w inny sposób zaktywizować pracowników i to może nawet dać więcej korzyści niż dopłata do klubu fitness – zachęcać do jazdy rowerem do pracy! 

Jazda na rowerze jest jednym z najprostszych sposobów na codzienny ruch, a nasi rowerzyści dojadą do pracy pełni energii, a przy tym unikną nerwów w korkach i spóźnionych autobusach. Oszczędzą czas i pieniądze – dojazd do pracy połączą z aktywnością fizyczną, co w dodatku niewiele ich będzie kosztować. 

Jazda rowerem do pracy staje się coraz bardziej popularna, co jest efektem coraz lepszej infrastruktury rowerowej w miastach, rosnących kosztów innych form transportu oraz wzrostu świadomości, że rowerem można szybciej dojechać niż samochodem czy transportem publicznym. Poprawa samopoczucia, lepsza produktywność, mniej stresu wśród pracowników – to wszystko konkretne korzyści dla pracodawców. Poza tym zwiększamy liczbę miejsc na parkingu dla samochodów. Jeśli dodamy argumenty związane z klimatem i poprawą warunków życia w mieście, to można się nawet zastanawiać, dlaczego jazda rowerem do pracy nie stała się jeszcze bardziej popularna. 

Jest wiele możliwości zachęcania naszych pracowników do korzystania z rowerów w drodze do pracy. Przede wszystkim należy spojrzeć na to, co może hamować ten ruch. Warto zwrócić uwagę na: bezpieczeństwo, wygodę i status pracownika. Rowerzysta pod tym względem nie różni się tak bardzo od innych pracowników. 

Dróg rowerowych jako firma raczej nie zbudujemy, więc tu jesteśmy zależni od działań samorządu, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo – zarówno rowerzysty, jak i jego roweru – możemy wiele zdziałać. Możemy wspierać utrzymanie rowerów w należytym stanie technicznym poprzez zorganizowanie serwisu rowerowego dla pracowników. Sprawdzanie oświetlenia i hamulców oraz regulacja przerzutek to proste działania, które niewiele kosztują. 

Możemy zminimalizować ryzyko zniszczenia rowerów na terenie firmy poprzez oferowanie parkingów rowerowych o wysokim standardzie – zamknięty parking dla rowerów jest najlepszą gwarancją, że rowerzysta znajdzie swój rower w takim samym stanie, w jakim go zostawił. Możemy również oferować bezpieczne stojaki rowerowe, takie jak Bikeep Smart Docks, które mają wbudowane zapięcia w stojakach i oferują dużo lepsze zabezpieczenie przed kradzieżą niż zwykłe zapięcia. 

Takie stojaki oferują też znacznie wyższy poziom wygody dla rowerzystów, zapewniając im spokój ducha – połowa rowerzystów boi się zostawić swój rower przy zwykłych stojakach. W dodatku rowerzysta ma cały stojak dla siebie – nie musi wpychać roweru pomiędzy inne rowery i nie ryzykuje jego uszkodzenia. Może przyjechać bez własnego zapięcia, które stanowi spore obciążenie. Ponieważ rower będzie bezpieczny, może przyjechać do pracy lepszym rowerem, bo nie obawia się kradzieży. Może załadować swój rower elektryczny przy stojaku bez obaw, że ktoś mu ukradnie ładowarkę. Może mieć zagwarantowane miejsce dla siebie, co daje pewność, że zawsze jest dla niego wolny stojak. A tu przechodzimy już na wyższy poziom: dostęp do takiego stojaka podnosi status. Liczy się też poczucie, że pracodawca traktuje pracowników na rowerze poważnie, na równi z tymi, którzy dojeżdżają do pracy autem. 

W ramach statusu można iść jeszcze kilka kroków dalej, np. poprzez udostępnianie rowerów firmowych, najlepiej elektrycznych. Część pracowników może nawet preferować taki porządny rower, zamiast samochodu firmowego (lub karty MultiSport), jeśli to oznacza, że może uniknąć codziennych korków i mieć zapewniony systematyczny ruch. Kto powiedział, że rower nie może być symbolem statusu – święty koń zamiast świętej krowy? 

Ze stojakami z wbudowaną blokadą bardzo łatwo zorganizować system rowerów firmowych tylko dla własnych pracowników i to ułatwia użytkowanie rowerów w ciągu pracy: do załatwiania spraw, szybkiego lunchu lub spotkania poza biurem. Rower jest często najszybszym i najbardziej wygodnym środkiem transportu i dużo taniej jest utrzymać flotę rowerową niż samochodową.  

Przy okazji należy też spojrzeć na możliwości parkowania dla naszych klientów i kontrahentów. Czy obecne stojaki rowerowe wyróżniają się w jakiś sposób? Czy pokazujemy nimi nasze wartości? Czy możemy się naszym parkingiem rowerowym chwalić w raporcie ESG? Czy nasz parking rowerowy nie jest w wielu przypadkach naszym pierwszym punktem kontaktu z klientem? A co zawsze mówimy o robieniu piorunującego pierwszego wrażenia?

Tyle o roli infrastruktury we wspieraniu pracowników-rowerzystów. Mamy też różne miękkie sposoby na to, aby podkreślić nasze prorowerowe postawy i przy okazji dalej wzmacniać well-being dla pracowników. Możemy: 

  • promować udział w lokalnych akcjach, które zachęcają do jazdy rowerem, 
  • organizować wspólne wyjazdy rowerem, co często może być pierwszym krokiem do decyzji o zmianie środka transportu, 
  • wspierać aktywnych rowerzystów w firmie ubraniem sportowym, sponsorowaniem udziału w sportowych eventach. 


To wszystko działa na budowanie zespołu i może mocno poprawić poczucie well-beingu nawet u tych, którzy nie mogą lub nie chcą jeździć do pracy rowerem. Budujemy pozytywną atmosferę, poza pracą łączy nas coś więcej. Wpływamy na poprawę poziomu fitnessu wśród naszych pracowników, a oni sami obniżają swój poziom stresu, jeśli codziennie dojeżdżają do pracy rowerem. 

Przypisy