Inwestorzy zawierają często umowy deweloperskie na bardzo początkowym etapie realizacji inwestycji, na przykład przed wszczęciem jakichkolwiek prac, a moment zbycia następuje po ukończeniu inwestycji (np. za dwa lata). Jednocześnie w umowach z generalnymi wykonawcami znajdują się klauzule waloryzacyjne, na przykład na wypadek wzrostu cen materiałów budowlanych, co może skutkować zwiększeniem kwoty końcowego wynagrodzenia dla generalnego wykonawcy. Aktualnie w czasach inflacji takie klauzule zyskują na aktualności. W rezultacie deweloper ponosi wyższy koszt realizacji inwestycji, który siłą rzeczy winduje ceny lokali i determinuje wprowadzanie podobnych postanowień do umów z nabywcami lokali. Niemniej wprowadzenie klauzuli waloryzacyjnej do umowy deweloperskiej, a więc zawieranej z konsumentem, budzi większe kontrowersje i nie jest takie proste jak w przypadku umowy o generalne wykonawstwo (relacja przedsiębiorca–przedsiębiorca). Problematyka jest o wiele bardziej złożona na płaszczyźnie konstruowania takiej klauzuli.
POLECAMY
Wziąwszy pod uwagę, że umowa deweloperska to umowa zawierana z konsumentem, od razu nasuwa się pytanie, czy klauzula...