Tytułowy zwrot pochodzi – jak wiadomo – z „Pieśni filaretów” Adama Mickiewicza, napisanej w 1820 roku. Niektórzy błędnie go interpretują, sądząc, że w omawianym powiedzeniu chodzi o to, że należy dostosować zamiary do możliwości i sił, jakie mamy, a nie porywać się z motyką na słońce, tzn. decydować się na coś, co i tak pozostaje poza naszym zasięgiem. Tymczasem wymowa Mickiewiczowych słów jest zupełnie inna. Zwrot „mierz siły na zamiary” mówi o tym, że trzeba dostosowywać możliwości do zamiarów, czyli stawiać sobie ambitne cele, a potem dążyć do ich zrealizowania, gdyż przy olbrzymiej motywacji zawsze znajdziemy w sobie siłę, by go osiągnąć.