Cisza luksusem w biurze – strefy relaksu jako odpowiedź na hałas?

News ARTYKUŁY

Rośnie liczba firm, które rezygnują z modelu hybrydowego na rzecz pracy stacjonarnej. Taki zwrot wymaga świeżego spojrzenia na organizację przestrzeni biurowej i stworzenia warunków sprzyjających koncentracji, regeneracji i dobremu samopoczuciu. W związku z tym, coraz więcej organizacji decyduje się na przygotowanie stref relaksu – miejsc cichych, komfortowych i oddzielonych od zgiełku codziennych obowiązków. Badania Uniwersytetu Warwick pokazują, że zadowolenie z miejsca pracy przekłada się na wzrost produktywności nawet o 12 proc. Dlatego rozwiązania w tym zakresie mogą realnie wpływać na efektywność i zaangażowanie zespołów. By osiągnąć ten efekt, nie wystarczy modna aranżacja – liczy się przemyślany pomysł, w opracowaniu którego firmy coraz częściej korzystają z doświadczenia takich podmiotów jak Sodexo, projektujących przestrzenie z myślą o realnych potrzebach osób zatrudnionych.

Cisza stała się dziś jednym z najbardziej deficytowych zasobów w biurze. Dźwięki telefonów, szum urządzeń czy spontaniczne spotkania przy sąsiednich biurkach skutecznie rozpraszają uwagę i utrudniają skupienie. W wielu organizacjach to właśnie nadmiar bodźców okazuje się jednym z głównych powodów, dla których pracownicy wybierają pracę zdalną. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego, niechciane dźwięki przeszkadzają aż 44 proc. pracowników w open space, odrywając ich uwagę od zadań. Ponadto badania opublikowane w British Journal of Psychology pokazują, że produktywność osób pracujących w otoczeniu, w którym inni rozmawiają lub czytają na głos, może spaść o ponad 60 proc. Hałas ma też konsekwencje zdrowotne: zwiększa poziom stresu, podnosi ciśnienie, wywołuje napięcie i zmęczenie, a w dłuższej perspektywie może wpływać na zdrowie psychiczne.

Dlatego jednym z najbardziej dostępnych i skutecznych rozwiązań staje się dziś tworzenie miejsc, które pozwalają na chwilowe oderwanie się od zgiełku. Strefy relaksu, pokoje ciszy czy zamykane „focus roomy” powinny stać się niezbędnym elementem środowiska pracy, które wspiera koncentrację, regenerację i komfort psychiczny.

Przepis na udaną strefę relaksu

 W kontekście komfortu pracy znaczącą rolę odgrywa również sama aranżacja biura. Jak pokazują wyniki ankiety przeprowadzonej przez amerykańską firmę Ambius wśród tysiąca pracowników biurowych w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, dla aż 90 proc. osób wygląd i układ przestrzeni są głównym czynnikiem wpływający na satysfakcję z pracy. Co więcej, połowa kandydatów nie przyjęłaby propozycji zatrudnienia bez wcześniejszego obejrzenia biura, a 40 proc. mężczyzn i 34 proc. kobiet przyznało, że zrezygnowało z oferty z powodu nieatrakcyjnego lokalu biurowego. To pokazuje, jak istotna jest jakość miejsca, w którym spędzamy znaczną część dnia, także w przypadku stref relaksu. Nie wystarczy jednak, że taka przestrzeń po prostu istnieje – musi być odpowiednio przemyślana oraz fizycznie i wizualnie oddzielona od głównej strefy pracy.

Niezwykle ważnym elementem jest tu komfort – nie tylko estetyczny, ale także sensoryczny. Pracownicy szczególnie doceniają wygodne fotele, leżanki, a także dostęp do naturalnego światła. Roślinność, spokojna kolorystyka oraz przyjemne zapachy budują atmosferę odpoczynku, która wspiera regenerację. Wprowadzenie do biura zielonych ścian, naturalnych materiałów czy nawet akwariów pomaga redukować stres i polepsza samopoczucie. Zielone akcenty poprawiają również jakość powietrza i sprawiają, że przestrzeń staje się bardziej przyjazna.

Obok aspektu wyciszenia istotna jest też możliwość fizycznego rozluźnienia. Miejsce, w którym można rozciągnąć się, skorzystać z rollera czy szczebelków, przynosi ulgę po wielu godzinach spędzonych przy biurku. Jest to szczególnie ważne, bo jak pokazują badania HelpDesk, aż 79 proc. pracowników biurowych odczuwa dolegliwości bólowe związane z pracą siedzącą. Takie objawy obniżają nie tylko komfort życia, ale i efektywność – ponad połowa ankietowanych deklaruje, że mają one istotny wpływ na ich wydajność. Stąd coraz więcej firm inwestuje także w fotele do masażu umieszczone w ustronnych miejscach, z dostępem do muzyki relaksacyjnej i przyjemnym widokiem. To rozwiązania, które łączą dbałość o ciało z redukcją napięcia psychicznego.

Innym cennym uzupełnieniem są jadalnie i kuchnie zaprojektowane jako przestrzeń nie tylko do spożywania posiłków, ale też do swobodnych, nieformalnych rozmów. Dobrze zorganizowana strefa relaksu pełni zatem zarówno funkcję indywidualnego wyciszenia, jak i budowania relacji w zespole, a to wpływa bezpośrednio na jakość współpracy między działami.

Ważna jest także lokalizacja. Strefa relaksu umieszczona tuż przy dziale call center nie zapewni spokoju, z kolei przestrzeń ukryta w ciemnej piwnicy zniechęci do odwiedzin. Najlepiej, gdy jest ona łatwo dostępna, ale akustycznie odizolowana. Nie mniej istotne jest zakomunikowanie pracownikom celu jej istnienia i danie im przestrzeni do korzystania z niej bez poczucia winy. Presja kulturowa, że „nie wypada” robić przerwy, może sprawić, że nawet najlepiej wyposażony pokój nie będzie odwiedzany.

Nie każda inwestycja w strefy relaksu przynosi oczekiwane efekty. Game roomy z piłkarzykami, dartem czy stołem do ping-ponga w wielu firmach stoją dziś puste. Choć nadal znajdują swoich entuzjastów, dla wielu pracowników są kolejnym źródłem bodźców, od których próbują uciec. Prawidłowo zaprojektowana przestrzeń to taka, po której przekroczeniu czujemy, że nie jesteśmy już w pracy. To musi być inne otoczenie – ciche, przyjazne i niedostępne dla biurowego zgiełku. Jednak, żeby naprawdę spełniała swoją funkcję, musi powstać na podstawie dialogu z zespołem. Dlatego zanim stworzymy takie miejsce warto sprawdzić, czego naprawdę potrzebują pracownicy, np. przez ankiety, grupy robocze i wspólne testowanie mebli. Tylko wtedy mamy szansę stworzyć miejsce, które odpowiada na konkretne potrzeby – mówi Małgorzata Bachner, Regional Operations Manager, Sodexo Polska. 

Biuro, które przyciąga

Strefy relaksu, jeśli są zaprojektowane z myślą o realnych potrzebach stają się jednym z najważniejszych argumentów za obecnością w biurze. Pozwalają nie tylko odpocząć, ale też lepiej się skupić, szybciej zregenerować i odnaleźć równowagę w pracy.

Pokoje wellness i inne inicjatywy mające pozytywny wpływ na samopoczucie pracowników są też dobrą okazją do budowy pozytywnego wizerunku pracodawcy. Pracownicy chcą być częścią organizacji, która realnie dba o ich komfort, więc atrakcyjne, nowoczesne i funkcjonalne biuro to dziś jeden z czynników wpływających na wybór miejsca pracy, lojalność wobec firmy i dumę z przynależności do zespołu. Strefa relaksu może być więc nie tylko miejscem odpoczynku, ale też wizytówką organizacji – pokazującą, że za deklaracjami o trosce o dobrostan stoją realne działania – dodaje Małgorzata Bachner.

Przypisy