Brak potencjału nieruchomości w wycenie to poważny błąd

KOMENTARZ EKSPERTÓW

Wyceniając nieruchomości rzeczoznawcy najczęściej analizują tylko ich aktualną funkcję i sposób zagospodarowania. Jednak często zdarza się, że nieruchomość aktualnie nie realizuje w pełni swojego potencjału. Pominięcie możliwego potencjału nieruchomości w wycenie to poważny, kosztowny dla inwestora błąd – twierdzą eksperci.

Grunty budowlane w dużym mieście to dziś rarytas w astronomicznej cenie. Deweloperzy zmuszeni są wychodzić z inwestycjami poza miasta wojewódzkie. I choć kosztowo są to lepsze rozwiązania, to jednak ilość problemów i ograniczeń prawno-organizacyjnych nie ułatwia życia inwestorom na prowincji. - Stąd powracająca chęć do „wyciśnięcia” z miejskich gruntów każdego nawet tylko potencjalnego projektu. To jednak wymaga odpowiedniego podejścia ze strony między innymi rzeczoznawcy. uważa Magdalena Pudło, ekspertka ds. nieruchomości firmy doradczej Lege Advisors.

Trzeba zmienić postrzeganie nieruchomości

Samotny dom w sąsiedztwie apartamentowców, rozpadający się pustostan w otoczeniu nowoczesnych biurowców, podupadające budynki w najbardziej prestiżowych lokalizacjach - takie widoki jeszcze stosunkowo często widzimy w polskich miastach. Wycena takich nieruchomości (gruntów), które stanem i funkcją odbiegają od otoczenia jest problematyczna i powinna być prowadzona wielotorowo. Kluczową kwestią jest ustalenie możliwości zagospodarowania konkretnej nieruchomości w oparciu o dane z dokumentów planistycznych. Następnie skonfrontowanie tej wiedzy z aktualnym stanem zagospodarowania.

- W przypadku, gdy stan obecny wyraźnie odstaje od potencjału jaki miałaby działka bez istniejącej zabudowy, należy zmienić postrzeganie nieruchomości. Mamy do czynienia już nie z wyceną w konkretnym segmencie rynku, ale z wyceną potencjału, który dostrzegą w nieruchomości inwestorzy. – mówi Magdalena Wiszniewska, specjalistka ds. nieruchomości firmy doradczej Lege Advisors.
 


Na czym polega ocena potencjału nieruchomości?

Mówiąc wprost, ocena potencjału nieruchomości polega na odpowiedzi na pytanie: Czy potencjalnemu inwestorowi, który z założenia dąży do maksymalizacji możliwości wykorzystania nieruchomości, będzie opłacało się zainwestować i zmienić istniejący sposób jej zagospodarowania?

Pytanie jest o tyle istotne, że w dzisiejszych czasach podaż gruntów w bardzo dobrych i dobrych lokalizacjach jest mocno ograniczona, a czasem już niemożliwa. Inwestorzy decydują się wchodzić w projekty coraz trudniejsze, nie ograniczając się jedynie do zakupu „czystych” gruntów inwestycyjnych. A w takim przypadku koszty i ryzyko biznesowe wzrastają bardzo istotnie.
 

Magdalena Wiszniewska


Pominięcie potencjału nieruchomości – poważny błąd

Wycena tego typu „trudnych” nieruchomości to prawdziwe wyzwanie. Jednak często wartość gruntu i możliwości jakie daje, zdecydowanie przewyższają problemy do jakich zaliczyć możemy np. rozbiórkę istniejących obiektów. Tworząc oszacowanie trzeba też pamiętać, że jego odbiorca nie zawsze rozumie zawiłości i uwarunkowania rynku nieruchomości.

- Wycena w oparciu o potencjał wymaga szczegółowej analizy rynku i poszukiwania nieruchomości o podobnym potencjalne z występującą zabudową, która zostanie usunięta. Jednocześnie taka wycena wymaga szczegółowego opisu toku rozumowania, wysnutych wniosków i potwierdzenia tego wieloma analizami.wyjaśnia Magdalena Pudło, ekspertka ds. nieruchomości firmy doradczej Lege Advisors. - Trzeba podkreślić, że niezauważenie lub pominięcie potencjału nieruchomości, będzie skutkowało poważnym błędem w wycenie. A to wpłynie na ostateczną decyzję inwestorską – dodaje ekspertka.

Przypisy